Będziesz potrzebować:
-płyta OSB (lub inna podobnego typu)
-gąbka (u mnie 10 cm ale może być mniejsza)
-włóknina (u mnie geowłóknina)
-tkanina (u mnie mikrofaza)
-guziki (w zależności od liczny pikowań. Dobrze jest kupić o 2 guziki więcej - w razie "W" ;) )
-klej w sprayu
-gruba, długa igła
-grube nici
-taker
Wymiar wezgłowia zależy od wymiarów łóżka. Dobrze gdy ma podobną szerokość lub jest trochę większe. Wysokość jest zależna od własnych upodobań. Dobrym posunięciem, przed rozpoczęciem pracy, jest przyłożenie płyty do łóżka, aby zobaczyć, czy dany wymiar rzeczywiście nam pasuje. Moje wezgłowie ma wymiar 170x80 cm, (łóżko 165x200 cm)
Jak już wiemy jakich wymiarów ma być nasze wezgłowie, najlepiej nasz pomysł przelać na papier. Celem tego punktu jest ustawienie i wymierzenie odległości pikowań (guzików). Nasz projekt (wymiary) przelewamy na płytę. Za pomocą wiertarki robimy małe dziurki w miejscu w którym mają powstać pikowania. Następnie za pomocą kleju, łączymy płytę z gąbką. Następna jest geowłóknina. Mocujemy ją za pomocą takera do tylnej części płyty. Na całość zarzucamy tkaninę. Pikowania zaczynamy od środka. Teraz najtrudniejszy element do opisania... W jego zobrazowaniu pomogą mi zdjęcia ;) Stojąc z tyłu wezgłowia, przekuwamy przez dziurkę igłę z nitką, aż przez cały zagłówek.
Na końcu nitki wiążemy guziczek. Naciągając guzik staramy się podwijać materiał, tak aby powstały "przekładki". Naciągniętą nitkę mocujemy do tylnej części płyty, za pomocą takera.
Na końcu nitki wiążemy guziczek. Naciągając guzik staramy się podwijać materiał, tak aby powstały "przekładki". Naciągniętą nitkę mocujemy do tylnej części płyty, za pomocą takera.
Przy tworzeniu wezgłowia, zwłaszcza w ostatniej części, bardzo pomocna będzie druga osoba. Przy tym zdaniu, składam wielki ukłon w stronę mojego Pana M :) Jego pomoc była nieoceniona :*
Po zakończeniu pikowań, luźną resztę materiału naciągamy i mocujemy do tyłu płyty za pomocą takera.
Po zakończeniu pikowań, luźną resztę materiału naciągamy i mocujemy do tyłu płyty za pomocą takera.
Wezgłowie zamocować można na kilka sposobów. Ja przymocowałam je do łóżka ale lepiej prezentuje się przymocowane do ściany.
P.S. Już planuję zmianę materiału :)
Gratuluję talentu :) Wygląda to cudownie :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł:)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł! rozgościłąm się i zostaję na dłuzej :-)
OdpowiedzUsuńmasz wspaniałe pomysły, brawo :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :)
UsuńBrawo, pomysł fajny:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWygląda super, też bym chciała coś podobnego zrobić u siebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jeśli się zdecydujesz to chętnie pomogę :)
Usuńjak zdobyć gąbkę
OdpowiedzUsuńSą na allegro :) Ja kupiłam w sklepie meblowym z materacami :)
UsuńI własnie dzisiaj stoję prze dylematem. Zrobić czy kupić. Drugie wyjdzie mi taniej.. jednak satysfakcja i fakt, że mogę zrobić o jakiej tylko marzę.. nie wiem. Wciąż myślę :)
OdpowiedzUsuńSzczerze? Pracy jest sporo i był moment w którym żałowałam, że się tego podjęłam. Robiąc coś pierwszy raz, mamy to ryzyko, że coś nam nie wyjdzie. U mnie na szczęście efekt końcowy jest bardzo fajny i mam to poczucie, że jednak było warto :) Dodam, że na dzień dzisiejszy nie podjęłabym się zrobienia drugiego ;) W planach mam jedynie zmianę koloru ale to dopiero za parę miesięcy ;)
UsuńJeszcze mała rada. Warto te zakładki robić dość mocne, gdyż inaczej z czasem, mogą się prostować.
OdpowiedzUsuńwitaj,fajny blog, bede sledzic z checia:) wlasnie planuje zaglowek z... grubszych pikowanych poduszek na stolki..z trokami..moze sie udac:))
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam :)
UsuńDziękuję za miłe komentarze :) W razie jakiś wątpliwości chętnie pomogę :)
OdpowiedzUsuńWyszło super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pracy sporo, ale było warto :)
Usuńmam pyatnie odnośnie dziurek w piance czy robić je wiekości guzika czy mniejsze. Nigdzie tego nie moge znaleźć a na tych wszystkich filmikach w necie te dziurki są dość duże.
OdpowiedzUsuńDziurki robiłam jedynie w płycie. Przez piankę przebijałam się jedynie igłą. :)
Usuńa mnie zawsze ciekawi, a nigdzie nie mogę znaleźć, jak potem takie łóżko z tym zagłówkiem zmontować? Jak piszesz, lepiej jest do ściany, ale przecież nie mogę odkręcic starego zagłówka od łóżka i przystawić je do nowego, bo mi się łóżko rozleci (zagłówej jest częścią ramy łóżka). A nowy zagłówek nie ma nóg, więc nie mogę go dokręcić ot tak. Wszędzie są porady, jak zrobić zagłówek, a nikt nie pisze, jak przerobić łóżko, aby funkcjonowało z nowym zagłówkiem
OdpowiedzUsuńMoje łóżko miało bardzo mały stary zagłówek więc nowe stoi powyżej niego na dwóch listwach.
UsuńA no właśnie. A zazwyczaj zagłówki jednak wystają zza łóżka, no i dylemat co z nimi zrobić, bo przecież niefajnie jest mieć nowy zagłówek tapicerowany na ścianie a na jego tle stary - jak kwiatek do kożucha ;-)))))
OdpowiedzUsuńSpotkałam się jeszcze z tym, że niektórzy odwracają łóżka. W niektórych ta druga strona nie ma wystającego zagłówka. U mnie wystarczyły duże poduszki, które osobiście bardzo lubię ;) ale to już, kto co lubi... ;)
Usuń