Zaległości w świecie blogowym również mam spore i szczerze wątpię czy kiedyś uda mi się je nadrobić. Musicie mi wybaczyć, że trochę Was zaniedbałam, ale zaraz pokaże Wam główny powód owej sytuacji :)
Okres przedświąteczny był dla mnie bardzo pracowity. Nie miałam nawet czasu na zaplanowane wcześniej gwiazdkowe projekty DIY. Następnym razem chyba zacznę przygotowywać kursiki już w październiku ;)
Pochwalę się jeszcze co udało mi się stworzyć w tym okresie :) Maszyna aż robiła się czerwona od natłoku pracy ;) Chyba nie była przyzwyczajona do takiej ilości, powierzonych jej zadań, ale dałyśmy radę i jestem z niej dumna :)
Sporo tego, prawda? ;)
Pozdrawiam cieplutko
A.J.
P.S. Do wszystkich dotarły nagrody z konkursu?
Cudeńka :)
OdpowiedzUsuńZnów tu trafiłam przypadkowo,bo znów mi mój kolega bloger nie pokazuje twoich postów.
OdpowiedzUsuńTyle pieknych rzeczy,a ja nie widziałam.
Miło mi, że nadal do mnie zaglądasz :)
UsuńOj widzisz,zapomniałam napisać-wczoraj dotarła paczuszka :) Dzięki serdeczne za upominek,na pewno się przyda!
OdpowiedzUsuńOkres przedświąteczny to zazwyczaj czas wzmożonej pracy dla handmaderek (że tak napiszę ;p) .Piękne rzeczy naszyłaś a ten pomysł z osłonką na nosidełko bardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam!
Bardzo się cieszę, że upominek dotarł :)
Usuńależ wspaniałości! Szczególnie 2 pierwsze poduchy i szara sówka :) oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj znalazłam w skrzynce list z drobiazgiem, dziękuję, przyda się! ;)
Bardzo się cieszę, że upominek dotarł :)
UsuńPiękności :)
OdpowiedzUsuńprześliczne szyjatka, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje i również cieplutko pozdrawiam :)
Usuńjakie śliczności uszyłaś, wow!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobają :)
Usuńja też chętnie poznam receptę na wydłużenie doby:)
OdpowiedzUsuńpiękne prace pokazałaś szczególnie sówki są urocze
Jak ją znajdę, to z pewnością się nią podzielę :)
UsuńCuda uszyłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa piernicze, ale cuda!!!
OdpowiedzUsuń:D aż buzia sama mi się śmieje :D dziękuję :D cieszę się, że aż tak się podoba :)
UsuńJej jakie urocze, widać że było sporo pracy, podusie z imionami powaliły mnie na kolana :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się podobają :) Pracy faktycznie było sporo, ale jak się lubi to co się robi, to taka praca to sama przyjemność :)
UsuńTyle pięknych rzeczy na raz :) Wspaniałości...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOoo, bardzo pracowo u Ciebie było :)
OdpowiedzUsuńDotarł upominek, dotarł :)
Cieszę się :)
UsuńFajny pomysł z tą osłonką na nosidełko! :-)
OdpowiedzUsuńTo bardzo przydatna rzecz :)
UsuńSporo, sporo :) A jakie cuda! Podziwiam, ja tylko raz coś uszyłam :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że to wciąga :D
UsuńMilusio :-) Poduchy świetne!
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy Pani szyje przydała by mi się taka osłonka na nosidełko, czy jest możliwość wykroju ? dominika.v@interia.pl
OdpowiedzUsuńTutaj kursik na osłonkę
Usuńhttp://skrzydlatachatkaaj.blogspot.com/2014/09/jak-uszyc-baldachim-osonke-do-fotelika.html