poniedziałek, 17 lutego 2014

Mini pracownia




Od dłuższego czasu marzy mi się miejsce, które będę mogła nazwać "moim małym szyciowym królestwem" ;) Warunki w jakich obecnie działam są iście spartańskie (o czym ciągle przypomina mi mój biedny kręgosłup), więc z racji powoli zbliżających się urodzin, poprosiłam moją drugą połówkę aby w ramach prezentu urodzinowego, pomyślał nad stworzeniem dla mnie takiej mini pracowni. Całość głównie wiąże się z zakupem biurka i ewentualnie regału. Wiem, wiem... prezent może mało romantyczny ale na dzień dzisiejszy jest dla mnie numerem 1 ;) Podekscytowana zaistniałym faktem, przepadłam w czeluściach internetu, w poszukiwaniu inspiracji...

Oto co znalazłam:



















Rozmarzyłam się...... :)

Macie swoich faworytów? 
Jak wyglądają Wasze pracownie? O czym warto pomyśleć?
Jestem otwarta na wszelki rady i propozycje :)
Pozdrawiam








20 komentarzy:

  1. Fajne inspiracje! Aj jak ja bym tez chciała taki swój kącik gdzie "Nieupoważnionym wstęp wzbroniony ! " ;p Niestety mogę tylko pomarzyć,a to z braku miejsca w moim M ;[
    Buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, aby kiedyś udało Ci się wygospodarować taki miejsce :)

      Usuń
    2. Fajne pomysły takie wszystko grzecznie poukładane hehehe :D w moim pomieszczeniu panuje tzw. "artystyczny nieład" ale kąt swój bardzo się przydaje mam nadzieje że Twoja połówka stanie na wyokości zadania i bedzie super efekt :) :D Życzę Ci tego :)

      Usuń
    3. Dziękuję Ci Aniu :) Mam nadzieję, że wyjdzie nam fajny efekt końcowy :)

      Usuń
  2. Też marzę o takim miejscu.... ale szykuje mi się przeprowadzka więc może się uda...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! :D Może przyda Ci się kilka z tych inspiracji :)

      Usuń
  3. Ale fajne! Moja rada co do pracowni, to zrób tak, żeby było jak najwięcej półek. Mi ich wiecznie brakuje. Mam nadzieję, że podzielisz się zdjęciem z gotowej już pracowni.
    Zofffka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Zofffka za dobrą radę :) Z pewnością z niej skorzystam :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  4. Ja niestety nie mam za dużo miejsca w domu, a moja szafa już pęka od tych wszystkich akcesoriów, dlatego mam dużo organizerów, pudełeczek, w których układam wszystkie rzeczy, żeby łatwiej było mi je zlokalizować. Mam też duży stół przy oknie, który często jest zasypany różnościami. Staram się na nim mieć porządek, ale czasem bywa z tym ciężko :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za radę :) Organizery i pudełeczka z pewnością zagoszczą i u mnie.
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  5. Nie mam pracowni, ale jest to również moje marzenie. Więc wiem co czujesz i ciesze się razem z Tobą!!!! Inspiracje są piękne :) Bardzo podoba mi sie pomysł z pracownią w szafie, tylko ciekawe, jakby to zdawało egzamin w rzeczywistości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również jestem ciekawa tej pracowni w szafie. U mnie jednak będzie tradycyjne biurko. Oczywiście o ile znów nie zmienię zdania :D

      Usuń
  6. dokładnie Cię rozumiem bo to jest także moje marzenie:) moimi faworytami są pracownie zamykane ponieważ jeśli nie zechce mi sie sprzątać tego całego bajzlu twórczego wystarczy zamknąć drzwi i po sprawie;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z Tobą Paulino :) Dobrze jest czasem szybko ukryć ten twórczy bałagan :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również marzę o pracowni;) niedługo się przeprowadzę ale domek jest tak malutki, że raczej nie ma na razie szans na spełnienie mojego marzenia. Dlatego najbardziej by mi pasował pomysł pierwszy lub pracownia ukryta. A pracownie ukryte bardzo mi się podobają właśnie z tego względu o którym wspomniała Paulina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anito, życzę Ci samych mile spędzonych dni w tym nowym domku :) Może jednak, uda się wygospodarować u Ciebie taką małą magiczną szafę? ;) Trzymam za to kciuki i pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  9. To na prawdę super pomysł na prezent.
    Moja zimowa-pracownia jest na kuchennym stole ;) Letnia jest w starej szopie na poddaszu. Powstała jesienią i do tej pory korzystałam z niej tylko raz, ale... wiosna się zbliża i myslę, że wreszcie ją zasiedlę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że takie stare szopy mogą być dobrym źródłem inspiracji :) Życzę Ci, aby tak było w Twoim przypadku :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń